Special Guests

niedziela, 18 kwietnia 2010

Porządki przed przeprowadzką do nowej torby

Bo nie włożę do skórzanego cuda takiego etui na dokumenty, prawda? ;-)


Wysłużone, poobdzierane, prawie zapomniane, schowane głęboko w boczną kieszonkę. A że nowa torba (tu uszczknę rąbka następnego posta) ma kieszonki przezroczyste, to i ich zawartość musi być po prostu fajna!
Ze zwykłej potrzeby powstało nowe mieszkanko na plik plastikowych dokumentów i kart:


Hmm, dziś mam chyba kreatywny dzień :-) (a właściwie wolne 2 godziny :-D)

Portfelik i UDANE zakupy

Zegarków, toreb i portfelików nigdy za wiele. Bo je po prostu uwielbiam. Teraz już mi trochę przeszło, ale jeszcze kilka lat temu nie obyło się bez zakupu jednej z tych rzeczy co najmniej raz w roku.

Dlatego szyjąc, nie potrafię sobie czasami odmówić nawiązania do tej miłej tradycji


Jest mały, ale pojemny - zmieści komórkę/długopisy/klucze/pieniądze


I łatwo się nie zgubi, bo można go przypiąć na stałe za pomocą kółka, albo chwilowo, jeśli w torbie ma się zamontowany karabińczyk


I jeszcze słowo o superudanych zakupach, które zrobiłyśmy razem z Koronką jakiś tydzień temu. Pewna miła osoba ma dojście do sklepu, w którym po cenach niższych niż na portalach aukcyjnych może kupić właśnie te cuda niezbędne do równego wykrawania materiałów (wszelkiego rodzaju). Nie sądziłam, że aż tak będę nimi zachwycona! Teraz nawet cięcie skóry jest dziecinnie proste i PROSTE po cięciu :-)


I to właśnie cielęca skóra i co z niej powstało będzie tematem jednego z następnych postów :-)